Dzika dywizja Wspomnienie 1918-1922 /36012/
W Noworosyjsku oddział ten przemianowano na 4 Dywizję Strzelców II Korpusu i dowództwo nad nią objął gen. Lucjan Żeligowski. Zwano ją powszechnie "Dziką Dywizją". Dlaczego? - trudno dociec. Może dlatego, że składała się głównie z jednostek najbardziej przedsiębiorczych, awanturniczych, butnych, samowolnych, żołnierzy, którzy z dumą nazywali siebie, szczególnie w kawalerii hołoworezami, ot coś w rodzaju starodawnej Siczy Zaporoskiej, może dlatego, że tak uzbrojenie, jak i konie, uprząż, rzędy końskie musieli zdobywać na bolszewikach, walcząc dziko i zaciekle o każdy karabin czy siodło, bo dobrowolnie niechętnie je oddawali, może wreszcie dlatego, że nie śmierdząc groszem, byli przeważnie nie strzyżeni i nie goleni, w wyszarzałych rosyjskich mundurach, tylko z polskim orzełkiem na czapce... Niemal do każdego oddziału dywizji można było odnieść zwrotkę z Powrotu taty Mickiewicza: Brody ich długie kręcone wąsiska, wzrok dziki, suknia plugawa... Dzicy z wyglądu i dzicy w boju, ale towarzysze o złotych sercach!
autor: Stefan Brzeszczyński
wydawca: Mireki
isbn/issn: 9788365902092
rok: 2018
liczba stron: 316
waga: 0,40 kg
stan: używana
ocena zużycia w skali 1:6: 5- brak strony przedtytułowej
okladka: miękka
płyta: nie
Polecamy również
-
Złoto generałów /39739/
59,00 zł -
Żołnierz Rzymski /39717/
39,00 zł -
Życie średniowiecznej kobiety /39953/
39,00 zł -
Zakon trupiej czaszki /39701/
149,00 zł
Dodaj komentarz przez Facebook