Uwarzałem że
Trzeba mieć duży talent, by cokolwiek zbudować na zgliszczach. Ziemkiewicz bardzo prywatny, jakiego nie było w żadnej z dotychczasowych książek. Po raz pierwszy w swoich tekstach odwołuje się do tak różnorodnych tematów aktualnych oraz wydarzeń niepolitycznych ? literatury, obyczajów, światka celebryckiego. To nie jest typowa publicystyka. To wybór przepracowanych i połączonych autorskim zamysłem felietonów. Książka diagnozuje problem ‚predatory state” i całej otoczki wokół państwa kolonialnego ale też udowadnia przekornie, że wszyscy Polacy są ze wsi – zwłaszcza ci z dużych miast. Kiedy od święta wracają do siebie, to miasta pustoszeją, a w pociągach i na drogach robi się tłok. W mediach rządzi wiocha, oszołomstwo i obciach. Celebryci nie znają historii, są cyniczni, sprzedajni i mimo wszystko cała ta prostytucja jest jednak dla większości glamour. Rafał A. Ziemkiewicz dowodzi, iż wszystko, od załatania dziury w drodze, po budowę stadionu narodowego z jego felernym dachem i jeszcze bardziej felerną murawą, od zmiany rozkładu jazdy po próbę wprowadzenia nowoczesnych dowodów osobistych z czipem albo systemu rejestracji świadczeń medycznych staje się najpierw powodem niewyobrażalnej mobilizacji i nadęcia, potem okazją do zmasowanej propagandy sukcesu, a na końcu zawstydzającą katastrofą. Są emocje. Jest cięty język i siła spostrzeżeń
autor: Rafał Ziemkiewicz
wydawca: Fabryka Słów
isbn/issn: 83-7574-823-9
nr wydania: I
rok: 2013
liczba stron: 596
waga: 0,46 kg
stan: używana
ocena zużycia w skali 1:6: 5
seria: 1
okladka: miękka z obwolutą
płyta: nie
Polecamy również
-
wojna brytyjsko-francuska /38279/
35,00 zł -
Czterej królowie Katarzyny /38529/
19,00 zł -
Jadwiga Jagielonka /38521/
15,00 zł -
Niedoceniana królowa /38565/
19,00 zł
Dodaj komentarz przez Facebook